Maya Deren (1917-1961)

W ostatecznym wniosku wynika, że nowoczesna technologia i prymitywny rytuał nie konkurują ze sobą jeśli chodzi o związek człowieka z kosmosem czy materią. Ich pozorna opozycja wynika z faktu, że odnoszą się one do różnych rodzajów relacji międzyludzkich

Maya Deren, Taniec Nieba i Ziemi: Bogowie Haitańskiego Wudu

 

Maya Deren, jak brzmiał jej pseudonim, była z pochodzenia ukraińską Żydówką, a jej pierwsze imię brzmiało Eleanora Derenkowska. Urodziła się w 1917 r. w Kijowie; ojciec był psychiatrą, a matka artystką. W 1922 r. przeprowadziła się do Nowego Jorku wraz z rodzicami, którzy uciekali przed, masowymi prześladowaniami Żydów w Rosji, – pochodzeniu rodziców towarzyszyły jeszcze wyraźne sympatie trockistowskie ojca, nie mogące się w owym czasie cieszyć zbyt dużym powodzeniem ze względu na szalejący reżim bolszewicki.

W Nowym Jorku rodzice zanglicyzowali imię na Deren i tu zaczęła się też następna część życia młodej Elanory. Będący w częstej separacji i niezbyt dbający o cukierkową atmosferę rodzinną, odesłali oni w końcu swoją córkę w 1930 r. (co było też ostatecznym potwierdzeniem zakończenia ich związku małżeńskiego), do szwajcarskiej Ecole Internationale w Genewie, gdzie uczyła się języka francuskiego, niemieckiego i rosyjskiego, by wrócić w 1933 r. do U.S.A. i podjąć studia w dziedzinach nauk politycznych i dziennikarstwa, które ukończyła w 1939 r. otrzymując tytuł M.A. z literaturoznawstwa.

Tuż po studiach Maya osiedliła się w słynnym skupisku amerykańskiej bohemy, Greenwich Village, aby rozpocząć swoją karierę artystyczną u boku wybitnej tancerki, choreografki i antropolożki – znawczyni kultury afrykańskiej, Katherine Dunham, która oprócz nauczenia jej tajników sztuki tańca – które ta następnie z pożytkiem wykorzystała w swoich filmach – wprowadziła ją po raz pierwszy w krąg oddziaływania karaibskiego kultu Vodoun, który tak bardzo miał zaważyć na jej losie.

Greenwich Village przyciągał w dwudziestoleciu międzywojennym wielu artystów, z którymi Maya utrzymywała bliskie kontakty towarzyskie, co pozwoliło jej uwiecznić w swoich pierwszych próbach z kamerą takie postaci jak: Marcel Duchamp, Anais Nin czy John Cage, które nieustannie inspirowały ją do przeformułowania własnego języka artystycznego, co nader chętnie czyniła. We wszystkich jej znanych dziełach wpływy te pozostają obecne osadzając Mayę mocno w tradycji XX wiecznej awangardy, której wizje ta wprowadziła z powodzeniem do kinematografii.

Kobieta, która swoimi eksperymentami wyprzedziła twórczość Stana Brakhage’a, Jonasa Mekasa, Dereka Jarmana czy Davida Lyncha nie należała do typów „apollińskich”, wiedziona przez całe życie intensywnymi pasjami, lubiła odkrywać wciąż nowe wymiary ciała i ducha, co doskonale ilustrują jej niezwykłe filmy, niczym senne wizje odsłaniające przed naszymi oczami drugi, wewnętrzny wymiar…

Jej pierwszy film, Witch’s Cradle (1943), zrealizowany w Peggy Guggenheim’s Art of this Century Galery, w Nowym Jorku, w którym gra Marcel Duchamp, pozostaje na zawsze niedokończony, co jednak w kontekście autointerpretacji swojej sztuki przez samą reżyserkę – która odwoływała się do powiedzenia Apollinaire’a o „porzucaniu” każdego dzieła – nie zaskakuje i wydaje się być zabiegiem wręcz zamierzonym (czemu mocno pomogła też obsada).

W tym samym roku realizuje ona wspólny film ze swoim pierwszym mężem, Alexandrem Hammidem, reżyserem czeskiego pochodzenia, pt. Meshes of the Afternoon, do którego muzykę tworzy Japołczyk, Teiji Ito – jej późniejszy, drugi mąż. Film ten staje się przełomem w kinie i zapoczątkowuje serię awangardowych, krótko metrażowych dzieł o poetycko-onirycznej narracji tj. At Land (1944) czy Ritual in Transfigured Time (1946), których centralnym założeniem nie jest fabuła, ale dbałołć o rytm, nastrój i plastyczność dzieła.

W 1947 Maya Deren ląduje na Haiti z dyplomem Fundacji Guggenhiema, gdzie zamierza za pomocą kamery 16 mm nakręcić kolejny obraz, tym razem na temat tanecznych form haitańskich wieśniaków. Owocuje to trwającą do kołca życia fascynacją kultem Vodoun, która zostaje uwieczniona na tałmie filmowej jako Divine Horsemen: The Living Gods of Haiti (film zostaje zmontowany i wyemitowany dopiero w 1985 roku przez Teiji Ito) oraz w postaci książki o tym samym tytule – jednymi z największych dzieł w historii antropologii kulturowej. W realizacji obydwóch pomagają artystce dwaj wybitni antropologowie: Gregory Bateson i Joseph Campbell.

meshes of the afternoon
„Meshes of the Afternoon”

Wracając do Nowego Jorku, Maya Deren nosi już w sobie ziarno nowej drogi duchowej, związanej mocno z kultem Vodoun, który poznała podczas swojej wyprawy na Haiti. Niesiona jego pierwotną energią aż do swojej nagłej śmierci, pomaga zakładać centra tego kultu w Nowym Jorku. Mimo tego, że nigdy nie otrzymuje asson – rytualnego instrumentu mambo – często popada w stan „opętania”, który jest silnie związany z charakterem tego kultu. Dzięki temu przechodzi jednak w Vodoun inicjację pierwszego i drugiego stopnia.

Umiera w 1961 roku, w wieku 44 lat, na wylew krwi do mózgu, spowodowany częłciowo przez nadużywanie amfetaminy, zapisywanej jej przez lekarza, częłciowo przez pociąg do alkoholu. Wokół łmierci krążą też pogłoski o magicznej klątwie…

Mimo niewielkiego w sumie dorobku artystycznego, przechodzi dzięki wielkiej sile swego oddziaływania do historii kultury XX wieku jako kobieta, która wyznaczyła dla niej nowe ścieżki naprowadzając ją na magiczny ślad synkretyzmu magii i technologii, z czego obficie będzie potem czerpać cała późniejsza kontrkultura.

Conradino Beb

 

Stronki związane z Mayą Deren:

Maya Deren Forum
Maya
Senses Of Cinema

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.